O czym... ? czyli tematyka


            Praca w gromadach dostosowana jest do poziomu wiekowego zuchów i opiera się przede wszystkim na zabawie, poprzez którą realizowane są cele wychowawcze. (...) Przywilejem wieku dziecięcego jest życie w świecie fantazji i wyobraźni, która pozwala na wcielanie się w różne postacie ze świata ludzi, bajek i zwierząt. Tematy podsuwane są w zależności od spraw, którymi żyją dzieci i które podpowiada otaczająca rzeczywistość. Aby baśniowy świat ożył, potrzebna jest odpowiednia atmosfera oraz właściwie dobrane rekwizyty, gawęda i propozycja gry. Wyobraźnia dziecka podpowiada resztę – tworzy FABUŁĘ.”
/Podstawowe zasady wychowania harcerskiego w ZHR/

                    Pierwszą refleksją jaka nasuwa mi się po tym krótkim fragmencie jest to, że choć praca z zuchami wiąże się nierozerwalnie z zabawą, to jednak sztuką jest takie zaplanowanie tej zabawy, by realizowała nasze założenia wychowawcze, a przy tym była atrakcyjną odpowiedzią na zainteresowania zuchów i by miała pewne walory edukacyjne, tzn. wzbogacała wiedzę zuchów o  otaczającej je rzeczywistości. Zadanie trudne, ale warte zachodu. I temu ma służyć tworzona przez drużynowe i drużynowych FABUŁA, którą weźmiemy pod lupę na tegorocznym Zlocie Zuchmistrzowskim w Krakowie...
           
Na dobry początek więc pozwalam sobie na krótkie rozważanie na temat fabuły, które pomoże nas wprowadzić w dyskusję na jej temat...
O fabule możemy dyskutować w dwóch aspektach:
a)  jako elemencie obrzędowości gromady, z której wynikają nasze działania;
b)  jako działaniach w ramach konkretnego cyklu.
                    Pierwszy z aspektów to fabuła obrzędowa, czyli taka, która towarzyszy naszej gromadzie stale. Wcielamy się więc w Pracowite Pszczółki, Wesołe Smoki, Leśne Duszki, Skrzaty itp. Postacie te żyją w swojej krainie, mają swoją legendę/historię, zasady i prawa tam panujące. I na bazie tej fabuły budujemy fabułę drugiego typu; konkretnych cykli – dostajemy list z prośbą o pomoc, postanawiamy wyruszyć w ekspedycję badawczą czy na wyprawę ratunkową, bo coś niepokojącego się wydarzyło w naszej krainie itp. Przy tej okazji chciałabym jednak zaznaczyć, że w fabule obrzędowej nie powinniśmy zapominać o tym, że zuchy są zuchami – bo mamy też obrzędowość ogólnozwiązkową, z którą nasze zuchy powinny się identyfikować. Przy planowaniu fabuły obrzędowej warto więc pamiętać, by była ona spójna z tą ogólnozwiązkową, że jesteśmy zuchami – pszczółkami, zuchami – skrzatami itd. Szerzej na ten temat można przeczytać np. tu: http://gloszuch.zhr.pl/ (zakładka Kącik metodyczny/ artykuł Obrzędowość - z fabułą czy bez?)
            Fabuła jest tym elementem pracy z zuchami, który pomaga w realizacji założeń wychowawczych – „ubiera” nasze cele w formę, która jest atrakcyjna i przystępna dla zuchów (oddziaływanie pośrednie) oraz w logicznym uporządkowaniu działań – bowiem rzeczy wynikają jedne z drugich, dążymy do czegoś w zabawie, mamy jakiś cel, robimy to „po coś”. Tak więc ważne jest, by przy planowaniu pracy gromady najpierw na podstawie potrzeb wyprowadzić cele, a potem zastanowić się w co lub w kogo mamy się bawić, by dany cel osiągnąć? Schemat: POTRZEBY ZUCHÓW → CELE WYCHOWAWCZE → FABUŁA CYKLI. I tu trzeba wyjść naprzeciw zainteresowaniom naszych zuchów, ale z rozwagą. Zastanówmy się zatem:
-   Czy cykl jest na poziomie zuchów – nie jest zbyt infantylny? Taki, że w zasadzie już przedszkolaki mogłyby się bawić w coś podobnego (np. te cykle, które bazują na popularnych produkcjach animowanych). W co lub w kogo bawić się z naszym nowoczesnym zuchem?
-   Czy będzie to wyzwanie dla zuchów – nie będzie za łatwy albo za trudny? Powinien on dawać zuchom poczucie satysfakcji z dokonanych rzeczy i nabytych nowych umiejętności.
-   Czy dany cykl daje zuchom możliwość przeżycia przygody? Na ile będzie wciągający, atrakcyjny? I czy tylko „modne” cykle gwarantują atrakcyjność? Może warto poszukać, odkopać coś, co je zainteresuje, będzie zaskakujące?
-    Czy wzbogaca to naszą wiedzę o świecie, kulturze, ludziach, przyrodzie czy pozostaje tylko dobrą zabawą na poziomie fantazji? Wiek zuchowy to wiek, w którym dzieci są niezwykle chłonne i mają naturalną motywację do zdobywania wiedzy – jak to wykorzystać?
-   Czy w danym cyklu realizuje się idea puszczaństwa? Czy pamiętamy o tym, by żyć blisko natury?
-    Czy jesteśmy w stanie sprawdzić, na ile dany cel został osiągnięty przez ten cykl?
                    Konstruowanie sensownej fabuły czy cyklu po tych wszystkich rozważaniach wydawać się może rzeczą niezwykle trudną. I po części tak jest. Na pewno wymaga to sporego wkładu pracy ze strony kadry gromady. Ale dobre zaplanowanie pracy już na początku roku owocuje – przygotowanie przekłada się na realizację. Cele będą realizować się same, jeśli już w fazie koncepcyjnej się przyłożymy. 
           
 phm. Barbara Danecka HR
komendantka XVI Zlotu Zuchmistrzowskiego

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz